KONKURS o zapamiętywaniu

pamięć z odzysku na DVD

Czy masz jakiś wypróbowany sposób na szybkie uczenie się?

Czy chcesz podzielić się nim z innymi?


Jeśli Twoja metoda spodoba się innym czytelnikom naszego blogu, to możesz wygrać film "pamięć z odzysku" (oryg. "diminished capacity") na DVD.

Czasem to co zgubisz nie jest tak ważne jak to co odnajdziesz.

REGULAMIN KONKURSU: 


  1. Swoje Pomysły można zgłaszać do Konkursu do północy w niedzielę 24 lutego 2013r.
  2. Zgłoszenie następuje przez opublikowanie swojego Pomysłu w komentarzu do TEGO postu.
  3. Konkurs zostanie rozstrzygnięty w niedzielę 3 marca 2013r.
  4. Do czasu rozstrzygnięcia Konkursu czytelnicy bloga będą mogli wybierać najlepszy ich zdaniem Pomysł i udzielać mu poparcia w Konkursie przez umieszczenie pozytywnego komentarza w odpowiedzi do komentarza zawierającego wybrany przez nich Pomysł.
  5. Rozstrzygając Konkurs przy wyborze nagrodzonego Pomysłu kierować się będziemy ilością pozytywnych komentarzy umieszczonych jako odpowiedzi.
  6. Nagrodę w postaci filmu DVD "pamięć z odzysku" wyślemy pocztą, gdy wyłoniony Zwycięzca się z nami skontaktuje i poda adres do wysyłki (na terenie Polski).

Teraz więc czekamy na Wasze świetne Pomysły na to,
jak szybko i skutecznie można się UCZYć!


Znajdujące się poniżej komentarze to zgłoszenia do Konkursu.
Zachęcamy WAS wszystkich do ich oceny.

4 komentarze:

Sylwester Zieliński pisze...

Moim zdaniem, żeby coś zapamiętać, najpierw trzeba to zrozumieć.
Dobrą metodą na zrozumienie analizowanego materiału jest zrobienie samemu na jego podstawie mapy myśli. (Trzeba oczywiście najpierw się tego nauczyć, ale nie jest to trudne do opanowania)
Kiedy sami zrobimy mapę myśli, możemy mieć cały temat przedstawiony graficznie na jednej stronie, a to o wiele łatwiej zapamiętać naszemu mózgowi, bo obrazy "mówią" więcej niż same słowa. To jest moja propozycja, choć nie sam to wymyśliłem. ;)

Unknown pisze...

Nazwy własne – to one są najtrudniejsze do zapamiętania. Miała z nimi zawsze największy problem. Musiałem cos zrobić by czas spędzony na nauce nie szedł na marne. Zacząłem opracowywać najpierw skojarzenia do danego słowa (wyszukując podobne słowa w życiu codziennym czy nazwach własnych występujących w moich zainteresowaniach czy hobby) i dopiero zaczynałem się uczyć. Przykładowo pierwszy okres mezozoiku to trias, natomiast z uwagi na zainteresowania komputerami i oprogramowaniem, skojarzyłem nazwę z trial czyli rodzajem czasowej licencji na program komputerowy. Podobnie wymiana towaru za towar to barter i skojarzyłem to z Bartkiem, który na wykładach siedział niedaleko mnie. Im lepsze łatwiejsze skojarzenia stosowałem, tym łatwiej było w odpowiednim momencie dane słowo sobie przypomnieć.

Sylwester Zieliński pisze...

Fajne pomysły. Dzięki za podzielenie się nimi. Przepraszam, że wcześniej nie puściłem tego komentarza, ale już jest! :)

Sylwester Zieliński pisze...

Co prawda wciąż mało kto lubi się uczyć, ale konkurs o zapamiętywaniu został rozstrzygnięty. Gratulujemy, Sławomir! Nagroda dla Ciebie! :)
PS. Prosimy o kontakt.